Wykład online z cyklu Bydgoskiej Akademii Sztuki
Przez wieki architekci starali się, z różnym skutkiem, tworzyć architekturę rozumianą jako nośnik wartości. Od czasów starożytnych i Witruwiusza, który w traktacie „O architekturze ksiąg dziesięć” zwracał uwagę na 3 immanentne właściwości architektury: trwałość, użyteczność, piękno. Poprzez XIX-wieczną Anglię i Augustusa Welby Pugina, który uznał, że „gotycka architektura ustanowiona została w boski sposób, nie jest naznaczona ludzką niedoskonałością ale jest nieuniknioną rzeczywistością”. Poprzez Le Corbusiera, który mówił o „szczerości i uczciwości” surowego betonu. Po czasy współczesne i Reiniera de Graafa, który, szukając rozwiązania problemów współczesnego świata nawiązał a rebours do Witruwiusza. Jednak zamiast trwałości, użyteczności i piękna zaproponował nową triadę: krótkotrwałość, elastyczność i pokorę.
Zauważmy, że wszystkie przywołane kryteria odwołują się do architektury rozumianej jako budynek, jako materia.
Czy jednak, rozważając kwestię moralności w architekturze powinniśmy ograniczać się do tworzywa? Czy kamień lub stal mogą być dobre lub złe same w sobie? Czy kolumna koryncka jest moralna bądź amoralna? Czy możemy mówić o „cynizmie” i „naiwności” w architekturze? Wreszcie, gdzie w tej skomplikowanej łamigłówce, w tym złożonym procesie jakim jest architektura, znajduje się architekt – twórca?
Próbując znaleźć odpowiedzi na te pytania, nakreślmy najpierw obszar, po którym będziemy się poruszać. Jest nim architektura rozumiana jako proces – jako „stawanie się” obiektu w czasie. „Stawanie się”, na które wpływ ma twórca i jego współpracownicy, zleceniodawca – inwestor, oraz szereg zjawisk stanowiących tło: od polityki, poprzez ekonomię, po religię i kulturę. […]
Czy cynizm tak silnie zakorzenił się w architekturze, że przestaliśmy go dostrzegać? Kiedy profesja idealistów stała się profesją cyników? Czy miało to miejsce wraz z nadejściem postmodernizmu, kiedy Charles Moore zapytany przez Jakuba Wujka o genezę nowego nurtu odpowiedział, że chodziło o odróżnienie się od konkurencji i ”biznes”? A może nastąpiło to znacznie wcześniej… W momencie kiedy moderniści tworzyli prospołeczne koncepcje nie zwracając uwagi na realne oczekiwania ludzi? Albo gdy architekci zamykali oczy na zbrodnie totalitarnych reżimów, koncentrując uwagę na „dobrej architekturze”? A może w czasach gdy w 2 połowie XIX wieku William Morris chciał projektować „dla wszystkich”, ale tworzył produkty, na które mogli sobie pozwolić nieliczni?
A może… architekci zawsze byli cyniczni, a zaledwie garstka prezentowała naiwny idealizm? Oscar Niemeyer pod koniec swojego długiego i owocnego życia stwierdził wprost „Architektura niczego nie zmienia. Zawsze służy bogatym”. Znajdziemy wiele dowodów potwierdzających tę tezę. Na szczęście istnieje wiele przykładów mówiących coś zgoła odmiennego.
Jakub Szczęsny, który należy do twórców zaangażowanych i aktywnie poszukujących, stwierdził, że architekci, mają duże możliwości. „Architekci mogą mało, jeśli chcą mało sobą prezentować (…) Czasem wystarczą drobne ale sugestywne gesty”.
Uspołecznione projektowanie Waltera Segala, tymczasowe konstrukcje Shigeru Bana który pomaga ofiarom kataklizmów, budownictwo socjalne Alejandro Araveny… Dalekie są od klasycznie rozumianego piękna. Niejednokrotnie oddają część władzy nad projektem w ręce przyszłych użytkowników. Efektem nie jest, bo nie może być, architektura monumentalna, pomnikowa, klasycznie piękna. Zamiast tego wymienieni twórcy starali się odpowiadać na problemy i wyzwania „chwili obecnej”. Udowadniali, że w architekturze chodzi o „coś więcej”. Że architekt może i powinien być traktowany jako zawód zaufania publicznego. Że „przyzwoitość” to kryterium ważniejsze od abstrakcyjnego „piękna”. Naiwnie wierzę, że jest to możliwe. /Błażej Ciarkowski/
Błażej Ciarkowski – dr inż. architekt. Absolwent architektury na Politechnice Łódzkiej i historii sztuki na Uniwersytecie Łódzkim. W 2012 r. obronił z wyróżnieniem dysertację doktorską i uzyskał tytuł doktora nauk technicznych w specjalności architektura i urbanistyka. Od 2017 r. jest adiunktem w Instytucie Architektury i Urbanistyki PŁ. Od 2012 – adiunktem w Instytucie Historii Sztuki UŁ. Laureat nagrody Marszałka Województwa Łódzkiego za najlepszą rozprawę doktorską. Laureat stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Naukowego. Autor książek oraz artykułów naukowych i popularno-naukowych. Zainteresowania badawcze koncentruje na powojennej architekturze polskiej i światowej, związkach architektury i polityki, a także konserwacji i ochronie dziedzictwa ruchu modernistycznego.
Członek Docomomo International, PKN ICOMOS, Oddziału Łódzkiego Stowarzyszenia Historyków Sztuki i Oddziału Łódzkiego Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Wykład online, emisja:10.03.2021-10.04.2021