Chciałem, żeby było jasno i kolorowo. Myślałem, że można tak farbami. Próbowałem przebić się przez naturę, żeby trochę stało się zobaczone, odsłonięte, ale zamazywało się często. Kołowało i zakręcało, i obracało się znowu w malowanie. Niewiele z wyspy zebrałem farbami. Inne tam widoki, kolory, jasność. Kultura balijska fascynuje barwami, ekspresją tańców, unikalną formą rzeźby. Warto jechać w głąb wyspy, żeby przyjrzeć się bliżej, pomiędzy pola i wioski, do ludzi. Kultura tam splata się z codziennym wysiłkiem i sacrum bardzo obecnym. A blask jest ogromny. Chociaż kurz, spaliny i szare ściany. Jaskrawość prześwieca, nasyca, mieni się i połyskuje. Upał ogłusza i otępia. Bo jak jest bardzo jasno, to jest bardzo gorąco. Dobrze jest zejść ze słońca w południe. Szukałem nie ja pierwszy i nie ostatni światła i kolorów. Zdarzało się bardzo jaskrawo i zupełnie inaczej, niż myślałem. Lubię malować czystymi i jasnymi, także jeśli to błądzenie. Bali nie jest żółta, a tancerki nie zastygają w dwóch wymiarach. Na wyspie kobiety modlą się tańcem. W wioskach żyją malarze, rzeźbiarze i tancerze. Zwykle są uprzejmi, gościnni i uśmiechają się spokojnie. Widziałem, jak było jasno i kolorowo. Chciałem trochę z tego namalować.
Waldemar Kakareko
Waldemar Kakareko urodził się w Bydgoszczy w 1967 roku. Ukończył studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu – malarstwo w Instytucie Artystyczno-Pedagogicznym (1988–1993) oraz konserwację w Instytucie Konserwacji i Restauracji Malarstwa i Rzeźby Polichromowanej (1995–2000). W latach 1999–2000 studiował na Uniwersytecie Maharaja Sayajirao Baroda w Vadodarze w Indiach. Jako stypendysta wiedzę pogłębiał w pracowni konserwatorskiej Schutzdenkmalampt w Hamburgu w 2003 roku. Również w ramach stypendium odbył podróż po Indiach (w późniejszych czasach wielokrotnie tam powracał). Podróżował po Wietnamie, Tajlandii, Bali. Po powrocie do Bydgoszczy marzy o kolejnej wyprawie w egzotyczne rejony świata. To jego inspiracja i zauroczenie. Maluje i fotografuje. Tworzy obrazy ekspresyjne, w dominujących żółcieniach i czerwieniach, dopełnionych błękitem i zielenią. Są to prace przedstawieniowe – żniwiarze, tancerki, wioski i mieszkańcy, pejzaże pod gorącym słońcem. Mateusz Soliński napisał: „Korzeni malarstwa Waldemara Kakareko można się doszukiwać w twórczości kolorystów przełomu XIX i XX wieku. Kakareko w swoich pracach łączy dziką i drapieżną formę wczesnych dzieł fowistów z pogodą i dekoracyjnością późnych prac Henri Matisse`a. (…) Poszczególne płótna utrzymane w jednej tonacji barwnej układają się w cykl słonecznych przedstawień. Zaznaczone mocnymi plamami formy stapiają się w jedną organiczną całość. Przedmioty tracą swoją konkretność, rozpływając się w promieniach światła”. Mocna faktura, śmiałe pociągnięcia pędzla, dynamika koloru czy zamierzona deformacja to suma doświadczeń Waldemara Kakareko z analizy dzieł Chaima Soutine i Jana Cybisa – artystów, których bardzo ceni. Prace prezentował na kilkunastu wystawach indywidualnych. Kolejna, inspirowana kulturą i przyrodą Bali, będzie zaskoczeniem, bo malarz rozszerzył swą wypowiedź artystyczną o rzeźbę.
kurator – Elżbieta Kantorek
Galeria Kantorek, ul. Gdańska 3
Początek 7.11.2017 godz. 18.00
ul. Gdańska 3
Koniec 30.11.2017